czwartek, 23 października 2014

Rozdział 3 cz1

* Louis*

Gdzie do cholery podziała się ta dziewucha?
Nie ma jej już kurde o 6 godzin!..
- Tommo uspokój się, jest już dorosłą dziewczynką i da sobie rade sama, pewnie będzie nocować u tej swojej nowej koleżanki- uspokaja mnie Harry przynajmniej nie jest z nim.
-przymknij się Styles- warknąłem

* Kim *

Siedzimy już od dwóch godzin i czekamy na Dragę nam się nie nudzi bo mamy ubaw ze wszystkiego gorzej z tymi nerwusami.
- gdzie ona jest?- oho kłopoty wstałam gwałtownie zgarniając po drodze Sally która dalej miała bekę.
- to ta ciota?- szepnęła Sal, parsknęłam kurde dobra jest.
Wszedł do salonu a za nim podążała jakaś laska, czyżby nowa kochanka?
- Margaret zobacz czy ten blondas zapłacił- kurwa jednak nie.
- oh skarbie dobrze cię widzieć- ble- i widzę że się zaprzyjaźniłaś z Sally będziecie tworzyć super zespół- spojrzał na nią ale zaraz wrócił wzrokiem na mnie.
- co chcesz?- burknęłam siadając na kanapie
- a może by tak milej?- do ciebie? nigdy. Spojrzał na mnie groźnie a następnie szybko podszedł łapiąc w talii- oh rozpuściłaś się- dał mi buziaka.
-  no powiesz nam w końcu co chcesz?- odezwała sie Sall- chwała jej za to
- Margaret!- podskoczyłam mimowolnie w miejscu, chciałam się odsunąć ale trzymał mnie w objęciach. Zobaczyłam dziewczyne w zielonych włosach i kolorowych końcówkach- macie akcje we trzy- spojrzał na dziewczyny a mi puścił oczko- wzmocnił swój uścisk co mnie zabolało
- przestań- szepnęłam na co się usmiechnął pocałował mnie jeszcze raz i poszedł
- jak wrócicie Kim chcę cię widzieć u siebie!- wywróciłam oczami
- łał to było dziwne- odezwała sie Margaret
- witaj w naszych skromnych lecz zabawnych progach- zaśmiała sie Sal i przytuliła nową koleżankę
- ta- mruknęłam i zrobiłam to samo
- jestem Margaret- taa jakbym tego nie wiedziała
- ja jestem Sally a to jest Kim- pokazała na siebie i na mnie
- miło mi więc z tego co wyszukałam mamy włamać się
- yh zdajesz sobie sprawę ze to jest lotnisko?- spojrzałam na zdjęcie a potem na inne notatki
- no wiem i dlatego wydaje mi się to dziwne przecież tam będzie pełno ludzi- coś mi tu nie pasuje
- ah zróbmy co mamy zrobić i zapraszam was na imprezę zaśmiałam się  i miałam coś dodać ale komórka mi przeszkodziła- idźcie dogonie was
          
wywróciłam oczami i odpisałam..
Schowałam telefon do kieszeni i weszłam do łazienki gdzie dziewczyny były już gotowe Sally- to Margaret-to a ja po namyśle z torby wytargałam to .
- to możemy iść
      * 15 min póź*

Coś tu jest nie tak przecież tu jest masa ludzi siedzimy w aucie i obserwujemy wszystkich.
- ej a to nie jest ten gang  Stylesa?- gwałtownie odwróciłam głowę w stronę Sal a potem w kierunku w którym parzyła, o kurwa to jest on z całym gangiem
- o kurde to mój brat - pisnęłam i schyliłam sie bo Harold sie odwrócił nie daje głowy czy nas widział czy nie ale zabije Drage przecież on wie że Tommo sie nie może dowiedzieć.
- co? Harry to twój brat?- pisnęłam Margaret
- pogięło cię! nie jestem wcale do niego podobna to Louis jest moim bratem- spojrzałam na nią była zszokowana.
-daj mi te cholerne papiery- szybko mi je podała a ja przeszukałam wzrokiem wszystkie kartki  no przecież jak wół pisze że Tommo tutaj ma hurtownie a dokładnie pod lotniskiem
- jasna cholera- szepnęłam
- co sie stało- zapytały naraz
- mam ukraść własnemu bratu kilo koki- boże złoty
- to co wracamy?- oh
- nie bo jak nie my to zrobimy to ktoś inny albo będziemy miały przechlapane u tego zrzędy- mruknęłam.
Czekałyśmy cierpliwie aż wejdą do środka a potem ruszyliśmy za nimi..

    * 20 min póź*

No powiem że nie jest aż tak źle oprócz tego że ja mam rozciętą wargę Sally łuk brwiowy a Marg coś lekko z okiem to mogło być gorzej. Chłopcy też  nieźle od nas oberwali ale gdyby ich nie było to by było lepiej. Zdobyłyśmy to świństwo
- kurde to było dziwne- zaśmiał się Marg  wsiadając do auta.
Teraz tylko do Dragi i upic się
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dodałam rozdział jestem z siebie dumna hahah sama  tak więc do następnego i dziekujemy za te 100 wejść!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! hahaha CZYTASZ= KOMENTUJESZ

1 komentarz: